Nie taki znowu biały. Ale domek :)
Tym razem postanowiłam oszczędzić swoim oczom zliczania kwadracików ze schematu wydrukowanego z netu i zainwestowałam we wzór wydrukowany już na kanwie. Kupiony "u lokalesów" czyli w mojej osiedlowej pasmanterii.
Gotowy widoczek (to po lewo to miał być kościółek z zielonym dachem) prezentuje się tak:
A tak wygląda już oprawiony domek w swoim nowym domku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz