środa, 23 kwietnia 2014

szydełkowa poducha

Od dłuższego czasu "siedzę" w bieli i ecru.
Nie sądziłam, że kolory te mogą męczyć równie mocno, co czerń.
Dla odskoczni od monotonii narzuty, której końca nie widać, postanowiłam na chwilę zanurzyć się w oceanie kolorów.




róż - turkus - żółć - mięta



Po raz pierwszy zmierzyłam się też z African Flowers i zakochałam się w nich bez pamięci. Wzór zaczerpnęłam z Galeryjki za Miastem.



Dziewięć "afrykańskich kwiatków" naszytych na jasiek dało taki oto efekt.

Poducha powędrowała jako prezent wielkanocny dla pewnej małej dziewczynki. W sam raz do jej "dziewczyńskiego" pokoiku, tzn. pracowni :)))

Eksplozja kolorów tworząca poduszkę została zainspirowana już po raz kolejny przez Art Piaskownicę. Sama chyba nie zestawiłabym ich aż tak odważnie. Grunt, że obdarowana jest zadowolona. 
Czyli Zając się spisał :)))

Art Piaskownica
Chętnie zrobiłabym też takie African Flowersy dla moich chłopaków do ich "chłopackiego" pokoiku, tylko najpierw muszę obmyślić ich męską wersję. Pomocy!

12 komentarzy:

  1. uwielbiam ten motyw ... sama walczę ze swoim hipciem :P poduszka super !!!!!!!!!! dziękuję za udział w muzyczno-urodzinowym wyzwaniu AP ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pokochałam ten motyw dopiero, gdy zobaczyłam go wpisanego w kwadrat. Na okrągło nie robił na mnie większego wrażenia. Ale od teraz zostałam jego fanką na wieki :) Amen:)

      Usuń
  2. poducha prześliczna i masz rację najważniejsze, że obdarowanej się podoba:) a wersja do chłopackiego pokoju to chyba najprędzej połączenie granatu, błękitu i bieli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) Też tak kombinuję w stronę kolorystyki morskiej. Zastanawiam się jeszcze nad czerwienią...

      Usuń
  3. Podusia jest sliczna ! Ja wlasnie pracuje nad swoja, a wlasciwie koncze, wiec niedlugo ukaze ja na swoim blogu. Dziekuje za odwiedzinki u mnie :) Udzial w wyzwaniu byl dla mnie wielka przyjemoscia gdyz temat przypadl mi bardzo do gustu takze dziekuje :*
    Kwiaty afrykanskie a szydelku sa jednym z moich ulubionych, na Twojej poduszce prezentuja sie slicznie :) Pozdrawiam cieplutko
    p.s dodaje do ulubionych wiec bede tu czesciej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa i za dodanie do ulubionych. Mi też dzierganie dla maluchów sprawia o wiele większą frajdę niż dla siebie. A w kwiatkach jestem absolutnie zakochana. Niestety nadal podtrzymuję, że są mało chłopięce. Staś by wolał poduszkę z Ferrari... a nie z african flowersem :P Pozdrawiam

      Usuń
  4. Piękna poduszka. Ja już szydełkowałam kwadraty, tylko inne, ale takie też mnie bardzo ciągną, zapewne coś i z takich powstanie.
    Śliczne, radosne kolory, piękne wykonanie, to efekt murowany :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ja też zazwyczaj spotykałam się z tymi kwiatkami wpisanymi w koło lub sześciokąt, w kwadracie znalazłam dopiero w "galeryjce". Jak dla mnie wzór bombowy. Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Odważny dobór kolorów - rzeczywiście, ale wyszło, jeszcze z tym wzorem, super ;)
    A piosenka "Jest tyle sposobów by umrzeć"... ach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękna podusia i fantastyczne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jak dla mnie odważne, ale jak dla sześciolatki to strzał w dziesiątkę :) Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Wow, śliczna! Też się chyba skuszę na African Flower :)
    Pozdrawiam,
    Inka

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...