Ta serwetka kojarzy mi się ze świętami Wielkanocnymi, bo zwykle ozdabia nasz koszyczek ze święconką. Jednak w wersji letnio-czereśniowej też nieźle się prezentuje, prawda? Jest dość duża (średnica wynosi 45 cm) i pracochłonna. Małe ananaski na brzegach trzeba robić osobno, tzn. każdy zaczynać nową nitką, czego ja osobiście nie lubię, bo nie przepadam za wiązaniem supełków w robótkach.
Poniżej zamieszczam schemat dla tych, którzy chcieliby też pobawić się w owocową ananasowo-czereśniową serwetkę :)
Znaleziony "gdzieś" w Internecie, niestety nie pamiętam gdzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz